Polecany tekst

MOJA KORONA

Na Pełni w Skorpionie zagłębiam się w sobie... 6.05.2020 MOJA KORONA 👑  Moja Korona jest Zielona  Berło moje jest wśród drze...

4 stycznia 2018

Mistrzowie odchodzą. Energie wibrują.






WSPOMINAM JANA GABRIELA

W minionym 2017 roku odszedł ze swego ciała i z tej rzeczywistości wyjątkowy człowiek, wyjątkowa Istota. Mistrz duchowy. Człowiek o burzliwym życiorysie, który świadomie obrał drogę nie-jedzenia, na której otrzymał opiekę wyższych sił i duchowe dary. Bretarianin z ponad 10-letnim stażem. Mieszkał na południu Polski i nie zabiegał o popularność. Robił swoje. Pomagał ludziom. Uzdrawiał. Czasem inicjował. Trafił do Niego, kto miał trafić. Kontakt przekazywany z ust do ust. Był i nadal jest głęboko obecny w moim życiu. JAN GABRIEL.


Od kilku dni towarzyszy mi niezwykle refleksyjny nastrój. Wnikam głęboko, do wnętrza. Łączę się ze sobą na różnych poziomach. Czuję przemożną potrzebę Głębi. Wyciszenie. Odświeżam przeszłość. Wspomnienia przypływają, wyświetlają się jak obrazy w kinie, na szerokim ekranie. Umysł przywołuje i analizuje, ja się przyglądam. Chcę zrozumieć. Zro-zu-mieć. Zadaję pytania. Dlaczego? Jak? Po co? Płaczę, szlocham, łkam. Zwijam się w sobie. Rozjaśniam siebie i pozwalam, by po prostu – płynęło. Jest jak jest. Układają się elementy układanki. Kawałek po kawałku, na właściwe miejsce. Czy już wiem? Coś tam, wiem… coś… odrobinkę… staram się widzieć szerszy obraz, poszerzam go w sobie. Wnikam. Przemieszczam się między poziomami. A na każdym z nich panują odmienne zasady. Nie zdasz egzaminu chcąc tutaj stosować zasady stamtąd. Nie. Wędruję więc świadomością po umyśle, dostrajając się do poszczególnych płaszczyzn. Dotykam, obserwuję, badam. Odczuwam. Umysłem NIE OGARNĘ. Chcę interpretować. I uwalniam się od potrzeby interpretacji.

Wspominam Przyjaciela. Wspominam Jana Gabriela. Przyjaciela oraz Ojca. Tak, Ojca. Rozpoznałam w Nim duchowego Ojca, a nawet Niebiańskiego. Jak to brzmi? Dziwacznie? Bajkowo? Nie-rzeczywiście? Owszem, tak brzmi. Z powodu oceny intelektu. A ja wiem. WIEM. Poczułam, rozpoznałam. WIEM. Jak trafnie skonstatował Krzysztof - Jan miał wyjątkową, specyficzną energię... to energia chrystusowa.

Porzucił swoje doczesne ciało i przeniósł się, gdzieś, indziej… 

Pomimo całej swojej duchowej wiedzy, jaką noszę w sobie, odczuwam smutek i stratę. Jestem tak niewymownie wdzięczna za Obecność Jana w moim życiu, za to, że Go spotkałam, poznałam i odczuwałam, za Jego pomoc i wsparcie, błogosławieństwo. To był cudowny czas, kiedy dane mi było gościć w Bieszczadach, a następnie w Ciężkowicach, w Domu na Górze u Jana Gabriela. I później, kiedy już w Warszawie przechodziłam tak trudne momenty i doświadczenia, a mogłam do Jana zadzwonić, porozmawiać, otrzymać przepływ energii i radę. Pomógł mi, bardzo, dał wsparcie dzięki któremu wyszłam z tarapatów, energetyczno-duchowych, a w efekcie fizycznych. Odesłał pod właściwy adres, gdy jego możliwości się wyczerpały. Uratował, kiedy nogi odmawiały mi posłuszeństwa, gdy niewidzialne zjawiska odbierały mi siły… Raz nawet ostro potraktował, by wlać we mnie wiarę we własne siły i umiejętność samodzielnej pracy ze sobą. Taak…

Rozmowy z Janem Gabrielem, to były Spotkania w Świetle...
 
W Domu na Górze Jan żył i mieszkał razem z Bożenką. Bożenka również wyjątkową postacią była... odeszła tuż za Janem.  Ona również mi pomogła i przekazała istotne informacje. Dziękuję Ci, Bożenko.

Dziś odświeżam przeżycia z 2013 roku. Wlewają we mnie jasność. To był wspaniały czas, za który wciąż i wciąż jest wdzięczna. Zapraszam Ciebie w tę piękną i niezwykłą Podróż. Podróż również do Jana Gabriela.

1. Nowy Początek - tak to się zaczęło
2.Podróż w Nieznane
3. Zaakceptować Nieznane 
4. Pierwsza noc w Bieszczadach. Energie wibrują. 
5. Bieszczadzkie śniadanie 
6. Miłość Bezwarunkowa 
7. JA CHCĘ DO JANA!
8. Człowiek w Procesie
9. Nieoczekiwana zmiana miejsc
10. Poczuć Góry
11. W DOMU JANA
12. Marzenia się spełniają, energie wibrują - powrót do Domu na Górze
13. Kierunek Kraków
14. Wyjątkowe miejsca Krakowa
15. Przywitanie z Morzem
16. Dzień cudów
17. Podsumowanie

O JANIE GABRIELU poczytasz także na blogu Zbyszka:
Misterium energii





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze ulubione

Archiwum Bloga