Moje dzisiejsze śniadanie zmieniło formę, w porównaniu z praktykowanymi od dłuższego czasu koktajlami,
szejkami czy musami – nazywajcie jak wolicie.
Gorący poranek po upalnym dniu zachęcił mnie do
przygotowania zielono-czerwonej kompozycji ze świeżą sałatą i awokado w roli głównej.
Jak zwykle całkiem spontanicznie wyjęłam z lodówki to, co w
niej znalazłam i na co akurat przyszedł mi apetyt.
Na dno salatery wyłożyłam pokrojoną sałatę lodową –
wspaniała na upały, gdyż zasobna w wodę i fajnie chrupiąca.
Ponieważ w słoiku mam jeszcze przygotowaną chyba ze dwa
tygodnie wstecz, ukiszoną w occie jabłkowym z dodatkiem oliwy i ziół, kapustę
pekińską, dodałam ją do sałaty – zaostrzy smak i wzbogaci w korzystne bakterie.
Następnie pokroiłam w cienkie plasterki kawałek czerwonej
(już polskiej) papryki, dorzuciłam połówkę pokrojonego pomidora, plasterki
awokado, kilka czarnych oliwek i namoczonych w międzyczasie włoskich orzechów.
Po wierzchu pokropiłam całość odrobiną oliwy z oliwek extra
virgin.
Oliwki, jakich użyłam, były zasolone w oliwie, całe z
pestkami. Wypestkowałam je i pokroiłam.
Jedno, o czym zapomniałam, to urwać kilka świeżych listków bazylii, która tutaj pasuje doskonale.
Z michą sałatki usiadłam na parapecie w otwartym oknie,
ciesząc oczy zielenią, a buzię wystawiając do słońca. Jadłam z wielką
przyjemnością i w poczuciu wolności, kiedy wiejący dziś wiatr rozwiewał mi
włosy. Sąsiad w ogródku kosił właśnie trawę. Szpaki radośnie gadały między
sobą, przelatując z dachu na drzewa i z drzew na dach. Czy macie pojęcie, jak
wiele dźwięków wydają z siebie te piękne ptaki, o kolorowo w słońcu
błyszczących piórkach? Mają sobie TYYYLE do powiedzenia!
Życzę Wam pięknych, radosnych,kolorowych dni i lecę po
truskawki!
SKŁADNIKI
- Sałata lodowa
- Ukiszona w organicznym occie jabłkowym kapusta pekińska
- Czerwona papryka
- Pomidor
- Awokado - spore, dojrzałe awokado Hass w ilości 1/4 sztuki
- Polskie/włoskie orzechy namoczone
- Czarne oliwki
- Oliwa z oliwek extra virgin
Poza awokado, oliwkami i oliwą, pozostałe składniki pochodzą z Polski.
Mamy sezon na polskie, świeże owoce i warzywa! Hurra!
czy zawsze będzemy człowiekiem,jeśli już raz nim byliśmy ?
OdpowiedzUsuńCzy cokolwiek dane nam jest raz na zawsze?
Usuń
OdpowiedzUsuńPozostawai wzgodzie ze swym otoczeniem,ale nie naśladui ślepo innych
Jreneusz, dziękuję za twoje komentarze. Proszę jednak, abyś komentował bardziej tematycznie, co przynieść może korzyść także dla innych czytelników. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń