Polecany tekst

MOJA KORONA

Na Pełni w Skorpionie zagłębiam się w sobie... 6.05.2020 MOJA KORONA 👑  Moja Korona jest Zielona  Berło moje jest wśród drze...

24 maja 2014

TRUSKAWKOWY WYPAS czyli SUPER WYPASIONY KREMOWY KOKTAJL, a może po prostu KREM





SEZON TRUSKAWKOWY W PEŁNI!
Nie pozostaje nic innego, jak przez kilka najbliższych tygodni cieszyć się wspaniałymi, dojrzałymi w polskim słońcu truskawkami.

Popołudniowy spacer połączyłam z krótką bytnością na osiedlowym bazarku, gdzie za kilka złociszy otrzymałam jakieś ¾ łubianki świeżutkich truskawek. Po powrocie do domu zabrałam się za przyrządzanie smakowitego, a nawet odważę się stwierdzić – obłędnego kremu z truskawek i gęstego mleka kokosowego. A co! Raz się żyje!

Truskawki, pomimo bardzo ciepłych i słonecznych dni, są jednak jeszcze dość kwaśne.
Postanowiłam zrobić wypasioną wersję tego kremowego koktajlu, dodając dojrzałe słodkie banany, kilka namoczonych daktyli oraz na koniec – Raw Dark Tahini czyli surowy mus sezamowy. Idąc za radą Szefa Irka, wrzuciłam szczyptę soli dla zbalansowania smaku. Szef Irek poleca dodawać naturalną, nieoczyszczoną  sól do deserów i słodkich dań, i to jest świetny pomysł. Zapewniam, że poczujecie różnicę w smaku!






SKŁADNIKI
- Truskawki
- Banany
- Gęste mleko kokosowe lub kokosowy krem
- Daktyle namoczone
- Tahina – surowa, ciemna
- Ksylitol, czyli brzozowy cukier
- Kryształki soli różowej himalajskiej, bogatej w przeszło 80 składników mineralnych
- Cynamon do smaku

Ilość składników na wyczucie i wedle upodobań.

Wszystko miksujemy blenderem.
Następnie schładzamy w lodówce.

Wyszła mi naprawdę spora ilość. Napełniłam słoiki. Będzie na jutro!



Ten truskawkowo-bananowo-kokosowo-sezamowy krem stanowił dziś moją obiadokolację.
Ma w sobie wszystko, co potrzebne w upalny dzień – wodę, składniki mineralne, witaminy, białko i zdrowy tłuszcz. W międzyczasie podjadałam 2 figi i 3 brazylijskie orzechy. Piłam wodę, wodę z cytryną, napar z melisy, a z samego rana napar ze świeżej pokrzywy.
Na śniadanie była kolorowa sałata, o której już Wam opowiedziałam.

Upały sprzyjają zmniejszeniu ilości spożywanych pokarmów, na rzecz większej ilości płynów. 
NA ZDROWIE!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze ulubione

Archiwum Bloga