Odczuwać taki stan, stan kompletnej wewnętrznej Pustki... a jednocześnie czuć jak ci się wewnątrz wszystko przelewa i ulewa... Tabula rasa dotyczy stanu obecnego i wizji siebie na teraz i do przodu. Przepełnienie natomiast tego, co za mną, co już było lecz wraca i wraca, wciąż zalewa mózg toksynami, każąc się analizować, przyglądać, przeżywać ponownie, wyciągać wnioski z różnych punktów widzenia... Niedobrze mi już... Dość!
26.04.2020
CZAS PRZEPEŁNIONEJ PUSTKI
Jestem Pusta. I Przepełniona
Starymi Historiami
Ulewa mi się
Przebrzmiałej płyty dźwięk
Osłabia mnie zgrzytanie
Jak Didżej w mglistą ciemną noc
Raz w lewo to, raz w prawo
Poruszam krążkiem czarnych rys
PodTonów chwytam drganie
Przepuszczam ten kolejny raz
Jak rostbef przez maszynkę
Uczucia, myśli, bezsens, sens
Wyciągnąć chcę Esencję
Przekompostować Głębi Dół (zbierało się latami)
Przetrząsnąć, wzruszyć, dać mu czas
Wyekstrahować SuperTorf
Używkę na mój Nowy Grunt
Wyruszę lekka w Nowy
Świat
Biała Czysta Płyta
W jej wnętrzu piękny
świeży kwiat
Esencji gra Muzyka
OSTATNIA BUTELKA STAREGO WINA
Ostatnia butelka Starego Wina
Skosztować dzisiaj chcę jego łyk
Niech dni radości mi przypomina
Odeśle w Nie-Byt cierpienia dni
Tym starym winem Toast wznoszę
Za Nowe Życie, Nowy Byt
Wnoszę weń Radość, Dostatek, Zdrowie
Wdzięczności Klamrą
Domykam Drzwi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz