Polecany tekst

MOJA KORONA

Na Pełni w Skorpionie zagłębiam się w sobie... 6.05.2020 MOJA KORONA 👑  Moja Korona jest Zielona  Berło moje jest wśród drze...

6 kwietnia 2014

HUMUS




Humus, czyli pastę z cieciorki lubię przygotowywać sama w domu.
Świeży humus jest pyszny, zdrowy i banalnie prosty w wykonaniu.
Podstawą przepisu jest włoski groszek czyli cieciorka oraz pasta sezamowa czyli tahini.
Otrzymujemy więc smakołyk bogaty w wapń i inne minerały.

Mniej więcej kubek suchej, ekologicznej cieciorki płuczę i pozostawiam w wodzie na noc, aby się namoczyła i spęczniała. Wodę po namoczeniu odlewam, podobnie jak czynię z fasolą. Dzięki temu, a także sposobowi gotowania nasiona są lżej strawne. Łatwą przyswajalność zapewnia też zmiksowanie ugotowanych nasion.

Cieciorkę w sumie gotuję około godziny. Po doprowadzeniu wody do wrzenia zdejmuję na 10 minut pokrywkę i zbieram gromadzącą się pianę. Następnie dodaję przyprawy:
- kurkumę
- kumin
- suszony imbir
- tymianek
- odrobinę cynamonu
- odrobinę chilli
- dobrze jest także wrzucić pasek suszonych alg, np. kombu bądź wakame dla wzbogacenia smaku i przede wszystkim – wartości odżywczych
Cieciorka z przyprawami gotuje się teraz na wolnym ogniu, lekko pyrcząc.

Mniej więcej kwadrans przed końcem gotowania dorzucam troszkę
- różowej soli himalajskiej

Ostudzoną cieciorkę przekładam do blendera, dodaję:
- łyżkę ciemnej, ekologicznej tahiny
- sok z połówki świeżej cytryny
- sporo oliwy z oliwek extra virgin
Oliwa jest istotnym składnikiem, ponieważ ułatwia trawienie i przyswajanie, wspomaga także funkcje wątroby, no i jest pyszna.






Wszystkie składniki dokładanie miksuję, aby uzyskać konsystencję na tyle gładką i aksamitną, na ile blender pozwala.

Następnie przekładam gotowy humus do słoiczków.
W lodówce można go przechowywać do 7 dni.

Jest doskonały do pieczywa, ziemniaków czy kaszy oraz warzyw – surowych bądź gotowanych. Świetnie komponuje się z oliwkami, suszonymi pomidorami i z cykorią.

Tradycyjnie jada się go z chlebem pita.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze ulubione

Archiwum Bloga