Polecany tekst

MOJA KORONA

Na Pełni w Skorpionie zagłębiam się w sobie... 6.05.2020 MOJA KORONA 👑  Moja Korona jest Zielona  Berło moje jest wśród drze...

1 lipca 2018

BĄDŹ SPOKOJNA, BĄDŹ SPOKOJNY - Słowa ode mnie do Ciebie i od Ciebie do mnie.







DZIĘKUJĘ WAM, ŻE RAZ NA JAKIŚ CZAS, KTOŚ Z WAS POZOSTAWI SŁOWO ALBO DWA, JAKO ŚLAD SWOJEJ TUTAJ BYTNOŚCI I ZE MNĄ ŁĄCZNOŚCI. Ta łączność to takie ciche porozumienie, nadawanie na wspólnej fali, podobne odczuwanie, myślenie, dążenia. Dzięki Waszym, tu i ówdzie na Pomarańczy pozostawionym słowom wiem, że ta przestrzeń potrzebna jest nie tylko mnie samej lecz także Tobie, Wam. I za to dziś pięknie dziękuję!



Dzisiaj chcę podzielić się z głębi siebie odczuciami, jakie czasem mnie nachodzą.
Otóż bywają takie dni, kiedy napływa na mnie pewnego rodzaju zwątpienie w sens spisywania, publikowania i udostępniania moich wynurzeń, osobistych przemyśleń, przeżyć i wglądów. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy obserwuję jak niemalże (a czasem dosłownie) tabuny ludzi rzucają się na treści chwytliwe, masowe, często głośne, zaczepne i agresywne. Często bywalcy grup tak zwanych świadomościowych łapią się na, i sami nakręcają, tytuły i przekazy pełne mentalnych, energetycznych haczyków. Jest tego naprawdę mnóstwo, zwłaszcza w Internecie.  Manipulacje w mediach bywają coraz bardziej natarczywe, czasem wyrafinowane, a kiedy indziej już tak banale, tak oczywiste, że aż przykro, że tyle ludzi wciąż się na to łapie. Może trudno mi te zjawiska odpowiednio nazwać, ale je obserwuję, jednocześnie dostrzegając jak niszowe było i jest moje osobiste pisanie. Nie podejmuję specjalnych starań, by pozyskać wielką grupę odbiorców, nie dążę do tego, by stać się popularną, ponieważ to nie jest moim celem. Robię to, co czuję. Robię swoje. Zdaję sobie sprawę, iż moje pisanie jest mocno „z głębi” i naprawdę o TO właśnie mi chodzi! W tych nielicznych dniach „zwątpienia”, gdy widzę jak ledwie garstka osób jest tym potencjalnie zainteresowana, a gros tzw. „świadomych” wciąż łapie się na stare sztuczki lub biegnie za sensacjami i tematami wyzwalającymi emocje buntu, walki czy nawet strachu, to bywa iż gubię tego pisania sens… ale chwilę później go odnajduję, dostrzegając iż właśnie dla tej „garstki” wspólnie rezonujących warto i nawet trzeba nadal tworzyć kolejne strony opowieści „z głębi”.

Tak stało się dziś, gdy zajrzałam na moje zapiski z początkowego okresu tworzenia Pomarańczy Zmian, kiedy określałam samą siebie w zakładce O MNIE. Te treści są wciąż aktualne i dobrze je sobie przypominać. Zarazem DOSTRZEGAM ponownie WASZE SŁOWA w komentarzach, które napełniają mnie radością i nową energią do tworzenia, określając ponownie SENS.

Dziękuję Tobie, Wam, za współtworzenie Pomarańczy Zmian

poprzez swoją tutaj Obecność.

Dziękuję, że chcecie docierać głębiej, w samego siebie,

w wypełniający i otaczający nas świat.

Dostrzegać w nim to co ciemne i wybijać w górę fontanną barw.

Rozświetlać mrok, zamiast go pogłębiać – w sobie i wokoło.

Rozświetlać nowe idee i przemieniać je w to, co realne – poprzez wartości w sobie i działania zewnętrzne.

Jeżeli tutaj zaglądasz i  czytasz moje słowa, to proszę wiedz, że dopiero dzięki Twojej uwadze moje pisanie nabiera głębszego sensu. To właśnie Twoje zainteresowanie napędza moje działanie, mobilizuje mnie aby usiąść, wziąć zeszyt  i długopis, a potem komputer i przelewać na ekran myśli, nadawać im formę i kształt.




Drogi Gościu,



Cieszę się, kiedy czujesz się tutaj jak u siebie.

Czuj się jak w domu.

Zapraszam do siebie!

I będzie cudownie, jeżeli któregoś dnia powstanie realna Pomarańcza Zmian,

gdzie usiądziemy przy prawdziwym stole, nalejemy aromatycznej herbaty i patrząc sobie w oczy będziemy opowiadać historie, którymi życie nas obdarzy.



Serdeczne „Bądź spokojna, Bądź spokojny”.


Luiza Kattia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze ulubione

Archiwum Bloga